Pieniądze zostały policzone. Oficjalna kwota, jaka zasiliła Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy podczas tegorocznego 26. Finału, to rekordowe 126 mln zł. W finale brało udział 1000 pracowników mBanku. Pieniądze liczyło pół tysiąca maszyn.
Podczas 26. Finału WOŚP, który odbył się 14 stycznia 2018 roku, Fundacja zbierała pieniądze na rzecz wyrównania szans w leczeniu noworodków. mBank po raz pierwszy był oficjalnym partnerem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – zajął się obsługą Finału i liczeniem środków. Łącznie uzbierano aż 126 mln zł, co jest kolejną rekordową kwotą w historii WOŚP.
W trakcie zbiórki drzwi placówek mBanku praktycznie się nie zamykały. Zespoły, w których pracowało ok. 1000 pracowników banku, miały do dyspozycji łącznie pół tysiąca maszyn do liczenia pieniędzy. Ofiarodawcy dostarczali gotówkę w przeróżnych opakowaniach. We Wrocławiu przekazano np. 3 skrzynie, w których znalazło się 65 kopert z 800 kg pieniędzy, czyli tyle, ile waży dorosły żubr.
– Podczas liczenia pieniędzy, pracownicy trafiali na waluty z całego świata, np. z Węgier, Szwecji, Czech, Islandii, Chin, Tajlandii, Ukrainy, a nawet doliczyli się 76 afrykańskich Randów. Jakby tego było mało, zebrano 40 kg… klejnotów. Oznacza to, że nieważne jak i nieważne skąd, ale po prostu chcemy pomagać innym i włączać się w tę wspaniałą akcję Orkiestry – mówi Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej mBanku.
Łącznie uzbierano ok. 80 ton bilonu – tyle, ile waży samolot Boeing 767. Ułożone w szeregu worki do transportu pieniędzy, tak zwane koperty bezpieczne, miałyby łącznie długość 4,3 km. To tak, jakby postawić obok siebie 170 łódzkich Przystanków mBank albo 14 Wież Eiffla. Koperty z pieniędzmi ważyły nawet do 100 kg. Największa kwota, zdeponowana w kopercie bezpiecznej, to ok. 162 tys. zł, a najmniejsza – 1,27 zł. Konwoje z pieniędzmi przejechały łącznie ok. 15 tys. kilometrów, czyli tyle, ile dzieli Polskę i Australię. Najdłuższa droga, jaką pokonał w dniu Finału tir przywożący zebrane środki do sztabu w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie to 1400 km – z norweskiego Trondheim.
– Jesteśmy bankiem nowoczesnym i technologicznym, dlatego zachęcaliśmy do wpłat także poprzez bankowość internetową, mobilną oraz za pomocą kart płatniczych. Tym bardziej, że podwajaliśmy pierwsze transakcje o wartości 10, 20, 50 i 100 zł, wykonane w ten sposób. Jesteśmy dumni z naszych klientów – ponad 234 tys. z nich kliknęło w czerwone serduszko w aplikacji mobilnej aby zrobić przelew na Orkiestrę. Aż 42,4 proc. wszystkich wpłat dokonano przez aplikację, ale Polacy byli hojni również, jeśli chodzi o transakcje kartą. Największa jednorazowa kwota zapłacona „plastikiem” to 10 tys. zł – dodaje Rafał Jakubowski, dyrektor departamentu marketingu detalicznego mBanku.
Do godz. 22.00 w dniu Finału klienci mBanku wpłacili łącznie na rzecz WOŚP 6,7 mln zł, a mBank zdecydował się podwoić tę kwotę i przekazać Orkiestrze nie deklarowany 1, ale 7 mln zł.
Dodatkowo, w ramach promocji „Rachunek na dwa serca” skierowanej do nowych klientów korporacyjnych mBanku, miesięczne opłaty za prowadzenie rachunku i wykonane przelewy krajowe, zlecone przez system CompanyNet od stycznia do czerwca 2018 roku, zostaną w całości przekazane na konto Orkiestry. Łączna liczba założonych kont w styczniu i w lutym wyniosła 562, w tym aż 229 z promocyjną ofertą WOŚP, co razem daje 50 proc. więcej otwartych rachunków niż w 2017 roku w tym samym okresie.