VeloAnaliza Ryzyka Sektorowego: stabilizacja czy powrót niepewności?

Pierwsza edycja VeloAnalizy Ryzyka Sektorowego pokazuje, że od początku pandemii Covid-19 polska gospodarka funkcjonuje w warunkach podwyższonego ryzyka wypłacalności przedsiębiorstw. Choć w części branż widoczne jest stopniowe odbicie po kryzysie, wciąż utrzymują się obszary o wysokim lub rosnącym poziomie zagrożeń, w tym handel detaliczny oraz transport i gospodarka magazynowa.

Trend ogólny wskazuje na stabilizację ryzyka w latach 2021–2023, przejściowy spadek pod koniec 2024 roku oraz ponowny wzrost w pierwszym kwartale 2025 r. Sygnały te sugerują, że polska gospodarka nadal mierzy się z czynnikami strukturalnymi i cyklicznymi wpływającymi na kondycję finansową firm, takimi jak presja kosztowa, zmienność popytu czy wyzwania geopolityczne.

Dane na których oparliśmy naszą VeloAnalizę Ryzyka Sektorowego wyraźnie pokazują, że gospodarka wciąż porusza się po równi pochyłej ryzyka – z okresami poprawy, ale bez trwałego trendu spadkowego. Naszym zadaniem jest uważne monitorowanie sektorów najbardziej narażonych, aby w porę reagować na potencjalne wstrząsy – podkreśla Paulina Strugała, Członkini Zarządu ds. Zarządzania Ryzykiem VeloBank.

Wartości wskaźnika ryzyka sektorowego[1] oscylowały na poziomie około 64-68 punktów w 2020 roku, utrzymując się stabilnie na wysokim poziomie w latach 2021–2023. Pod koniec 2024 roku nastąpił lekki spadek ryzyka, jednak już w pierwszym kwartale 2025 obserwujemy wzrost, co wskazuje na brak trwałego trendu zmniejszającego niepewność w sektorach polskiej gospodarki ze względu na czynniki wpływające na wypłacalność polskich firm.

Analiza udziału przedsiębiorstw wykazujących zysk netto w poszczególnych sektorach polskiej gospodarki w latach 2020–2025 pokazuje, że mimo wyzwań związanych m.in. z pandemią Covid-19, większość firm utrzymuje rentowność na stosunkowo stabilnym poziomie, zwykle powyżej 60-70%. Najwyższą stabilnością charakteryzują się sektory takie jak energetyka, przetwórstwo przemysłowe, handel hurtowy i detaliczny oraz usługi profesjonalne, gdzie udział rentownych przedsiębiorstw często przekracza 75% – wskazuje Paulina Strugała.

Branże związane z kulturą, rozrywką, gastronomią i zakwaterowaniem były najmocniej dotknięte negatywnymi skutkami kryzysu covidowego, co znalazło odzwierciedlenie w znacznym spadku udziału firm z zyskiem netto w tych sektorach w 2020 i 2021 roku. Jednakże w kolejnych latach obserwujemy wyraźne odbicie i stopniową poprawę kondycji finansowej przedsiębiorstw działających w tych obszarach.

Pomimo ogólnej tendencji wzrostowej, dane za pierwszy kwartał 2025 wskazują na pewne sektory, takie jak górnictwo czy handel detaliczny, gdzie udział firm rentownych obniżył się w porównaniu do lat poprzednich, co może sygnalizować specyficzne wyzwania gospodarcze lub rynkowe w tych obszarach. Jednocześnie sektory usług administracyjnych i wspierających, a także działalności naukowej i technicznej, choć wciąż relatywnie silne.

Ryzyko w sektorach

Branże stale zagrożone to przede wszystkim górnictwo i wydobywanie, które cechuje się najwyższym poziomem ryzyka przez cały analizowany okres, osiągając w I kwartale 2025 wartość aż 72 pkt. Również handel hurtowy i detaliczny utrzymuje wysokie ryzyko, z tendencją do pogorszenia się od 2024 roku. W przemyśle przetwórczym obserwujemy wzrost ryzyka od 2022 roku, a po 2023 roku sytuacja uległa wyraźnemu pogorszeniu. Podobnie branża transportu i gospodarki magazynowej od połowy 2023 roku doświadcza rosnących zagrożeń, spowodowanych przede wszystkim wzrostem kosztów operacyjnych, presją płacową oraz sygnałami spowolnienia konsumpcji.

Obszary biznesu stabilne lub poprawiające się charakteryzują się z kolei niższym i stabilnym poziomem ryzyka. Sektory takie jak edukacja, kultura, zakwaterowanie oraz nieruchomości odczuły wysokie ryzyko w okresie pandemii, jednak od 2022 roku notują wyraźny spadek niepewności i stabilizację na poziomie około 54–56 pkt. Stabilność odznacza również branża dostawy wody, ścieków i rekultywacji, a także opieka zdrowotna i pomoc społeczna, które dzięki stałemu popytowi oraz odporności na wstrząsy zewnętrzne utrzymują względnie niskie ryzyko.

Warto także zwrócić uwagę na branże o zmiennym profilu ryzyka, takie jak budownictwo, które doświadczało rosnącej niepewności do końca 2023 roku, po czym ryzyko ustabilizowało się na umiarkowanym poziomie. Podobnie sektor działalności naukowej, technicznej i administracyjnej cechuje się stabilnością lub lekkim wzrostem ryzyka w średnim zakresie, zaś branża informacji i komunikacji utrzymuje niskie do umiarkowanego ryzyko, co świadczy o dobrej strukturze i odporności na zawirowania rynkowe.

Z punktu widzenia VeloBanku zarządzanie ryzykiem to zdecydowanie obszar wymagający ciągłego monitorowania wszystkich sektorów gospodarki. Mój zespół nieustannie dba o bezpieczne i stabilne podstawy dla podejmowanych przez bank działań. Od ryzyka operacyjnego po czynniki rynkowe. Pierwszą edycją VeloAnalizy Ryzyka Sektorowego chcemy zachęcić naszych partnerów z otoczenia instytucjonalnego do merytorycznej, opartej o najświeższe dane systematycznej dyskusji o kondycji branż w polskiej gospodarce. Spojrzenie na ryzyko w ujęciu makro otwiera nam drogę do jeszcze lepszego dialogu z klientami biznesowymi na temat szans i wyzwań występujących w ich sektorach, a mogących mieć wpływ na kształt oferty instytucji finansowych – zaznacza Paulina Strugała z VeloBank.

Okres 2020–2021 to skokowy wzrost ryzyka wywołany pandemią, szczególnie widoczny w usługach, kulturze czy gastronomii. Lata 2022–2023 przyniosły ożywienie, lecz równocześnie inflację i napięcia geopolityczne, które nadal generują ryzyka strukturalne i cykliczne. W 2024–2025 niektóre branże wracają do wysokiego ryzyka strukturalnego (np. górnictwo, handel), podczas gdy inne stabilizują się lub odbudowują po kryzysie. Najstabilniejsze pozostają sektory energetyki oraz gospodarki wodno-ściekowej, wykazujące niskie ryzyko w ostatnich latach.

Warto podkreślić, że przedstawione wskaźniki ryzyka mają charakter relatywny – wskazują na poziom zagrożeń w porównaniu do innych sektorów w danym kwartale. Wysoka wartość nie oznacza katastrofy, lecz sugeruje słabsze fundamenty finansowe i operacyjne, takie jak niższa płynność, rentowność czy wyższe zadłużenie.

[1] Metodyka opiera się na standaryzacji danych finansowych metodą min–max, która przekształca każdy wskaźnik do skali od 0 (najniższe ryzyko wśród branż) do 1 (najwyższe ryzyko). Następnie trzy miary ryzyka – płynności (40% wagi), rentowności (30%) i zadłużenia (30%) – łączone są w jeden łączny wskaźnik ryzyka sektorowego, pokazujący względną kondycję branż w danym kwartale.

ŹRÓDŁOVeloBank