Sezon działkowy rozpoczął się na dobre. Polacy wyjeżdżają za miasto lub wypoczywają na działkach. Jak ubezpieczyć altankę, domek letniskowy lub dom całoroczny, który wykorzystujemy tylko do celów rekreacyjnych? Jak zabezpieczyć działkę pracowniczą przed kradzieżą?
Jeszcze kilka lat temu liczba osób korzystających z działek oscylowała wokół
4 milionów*. Działki oraz rodzinne ogrody działkowe (w skrócie ROD) już w 2008 roku zajmowały 44 tys. hektarów naszego kraju. Co dziesiąty Polak przyznaje, że ma działkę rekreacyjną, większość z nich posiada również altanki lub niewielkie domki letniskowe znajdujące się na działkach pracowniczych. Z danych Polskiego Związku Działkowców wynika, że osoby w wieku 50+ spędzają około 12 godzin tygodniowo na działce*. A jak zadbać o bezpieczeństwa tego miejsca, w czasie, gdy nas tam nie ma?
Ubezpieczamy altankę lub mały domek letniskowy
Co można objąć ochroną w przypadku altanki lub małego domku letniskowego znajdującego się na działce pracowniczej? – Domek letniskowy możemy ubezpieczyć na wypadek zdarzeń losowych, takich jak pożar, zalanie, powódź, huragan, uderzenie pioruna, ale również od kradzieży z włamaniem, rozboju lub dewastacji oraz przepięć, czyli szkód elektrycznych – podkreśla Anna Materny, dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych Gothaer TU S.A. Co ważne, oprócz samego domu letniskowego możemy objąć ochroną ruchomości znajdujące się wewnątrz domku np. meble, narzędzia gospodarcze i ogrodnicze, sprzęt turystyczny i sportowy, odzież, sprzęt AGD.
Nie każdy domek można ubezpieczyć
Warto pamiętać, że domek letniskowy powinien spełniać kilka wymogów, byśmy mogli go ubezpieczyć. Po pierwsze musi być obiektem budowlanym w rozumieniu prawa budowlanego, być trwale związany z gruntem i posiadać fundamenty. Oznacza to, że domek holenderski nie może być ubezpieczony jako domek letniskowy. Nie ma on fundamentów i nie jest trwale związany z gruntem. Co innego domek kanadyjski, który spełnia te wymogi. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku domku letniskowego dostajemy dość ograniczony zakres i nie ubezpieczymy w pakiecie np. ogrodzenia, pergoli lub innych elementów znajdujących się na działce (takich jak posągi murowane, drewniany plac zabaw dla dzieci).
Dom mieszkalny wykorzystywany do celów rekreacyjnych
Co innego dom całoroczny wykorzystywany do celów rekreacyjnych. Coraz więcej rodzin wyjeżdża latem na kilka tygodni za miasto lub odwiedza swój dom za miastem kilkanaście razy w sezonie. Dom całoroczny można ubezpieczyć w normalnym (pełnym) zakresie, co oznacza większą ochronę (obejmującą np. ogrodzenie, budynki przynależne) ale również więcej obowiązków po stronie ubezpieczonego. O czym jeszcze warto pamiętać? Jeśli ubezpieczamy dom całoroczny, ale wykorzystujemy go tylko do celów rekreacyjnych (nie jest zamieszkiwany przez cały rok) należy zaznaczyć tę informację w formularzu.
Jakie są obowiązki ubezpieczonego?
Ubezpieczenie domu w pełnym zakresie oznacza, ze poza zapłatą składki musimy także spełnić kilka obowiązków. Po pierwsze, należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenie domu pod naszą nieobecność – pozamykać i zabezpieczyć wszystkie otwory: okna, drzwi etc. – Warto pamiętać, by zabezpieczyć dom w taki sposób, aby nie można było dostać się do środka bez użycia siły lub narzędzi. Okna i drzwi muszą być odpowiednio umocowane i zamknięte – przypomina Anna Materny z Gothaer. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe określają w jaki sposób zabezpieczyć okna np. kratami, żaluzjami antywłamaniowymi bądź okiennicami. Trzeba pamiętać o używaniu w drzwiach dwóch zamków wielozastawkowych lub kłódek oraz okresowych przeglądach technicznych. W przypadku małego domku letniskowego (gdy mówimy o ubezpieczeniu w mniejszym zakresie) trzeba dbać przede wszystkim o swoją posesję. Ogródki działkowe często padają łupem złodziei, warto więc zainwestować w monitoring, zawsze chować wszystkie narzędzia i sprzęty, nie zostawiać kluczy w widocznym lub „wiadomym” miejscu. Przede wszystkim warto jednak postawić na pomoc i kooperatywę sąsiedzką. Wszak na działkach i ogródkach działkowych mamy wielu sąsiadów i to oni powinni być naszym najlepszym „monitoringiem”. Dbajmy o nasze mienie wspólnie, doglądajmy wzajemnie działek i wszystkiego co się na nich znajduje. Wtedy sadzenie, przycinanie i wypoczynek będą jeszcze przyjemniejsze.
*Dane Polskiego Związku Działkowców z 2008 roku http://pzd.pl/archiwum/strona.php?31
źródło: Gothaer