Oświadczenie mBanku w sprawie zwolnionego pracownika

Media opisują dyscyplinarne zwolnienie pracownika banku. Stanowisko pracodawcy w tej sprawie nie zmienia się: zwolniliśmy pracownika, ale nie szefa związku zawodowego. Powodem zwolnienia było ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, a nie działalność społeczna pracownika. W podobnej sytuacji pracodawca postąpiłby tak samo z każdym pracownikiem.
Nie jest więc prawdą, że pan Mariusz Ławnik został zwolniony za utworzenie związku zawodowego. Było dokładnie odwrotnie – pracownik podjął działania zmierzające do utworzenia związku żeby zapewnić sobie ochronę przed wcześniejszą decyzją pracodawcy o rozwiązaniu z nim umowy o pracę. Upubliczniając tę sprawę, były pracownik zataja większość istotnych okoliczności sprawy i odwraca chronologię wydarzeń.
Zabieranie głosu w takich okolicznościach jest trudne, ponieważ oznacza konieczność omawiania publicznie faktów o konkretnej osobie. Dlatego nie chcieliśmy dyskutować, pozostawiając sprawę sądowi. Działania medialne pana Ławnika zmuszają nas jednak do sprostowania nieprawdziwych informacji.
Przedstawiamy fakty, o których zgodnie z prawem możemy mówić.
  • Współpraca z pracownikiem od blisko roku była trudna, co znalazło swoje odzwierciedlenie w jego ocenie rocznej, przeprowadzonej na początku 2021 r. To oznacza, że pracownik wiedział o zastrzeżeniach pracodawcy. Miał też szansę o nich porozmawiać i zmienić swoje zachowanie.
  • Mimo negatywnej oceny, pracodawca ostatecznie wstrzymywał się z rozwiązaniem umowy z pracownikiem, chcąc dać mu jeszcze szansę, a także szanując fakt, że ten zasiadał w radzie pracowników.
  • Już latem tego roku pracodawca prowadził rozmowy o zwolnieniu lub przeszeregowaniu osoby, której dotyczy ta sprawa. Chronologia pokazuje, że rozmowy odbywały się przed podjęciem przez nią działań zmierzających do założenia związku zawodowego.
  • Zwolnienie nastąpiło wobec kolejnych ciężkich naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych po stronie byłego już pracownika. Decyzja o jego zwolnieniu została poprzedzona postępowaniem wyjaśniającym. Pracownik kilkakrotnie odmawiał współpracy w tej sprawie, mimo że był o to proszony.
  • Ciężkie naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych dotyczyły: uporczywej odmowy wykonywania poleceń przełożonych; kierowania pod adresem pracodawcy nieuzasadnionych zarzutów i gróźb; nieuprawnionego wykorzystania bazy kontaktów; odmowy wyjaśnień w sprawie popełnionych naruszeń oraz wobec zarzutów i gróźb.
  • Dodatkowo, tuż po rozwiązaniu umowy z byłym pracownikiem, zostały ujawnione kolejne naruszenia, związane z wynoszeniem przez pracownika istotnych dla spółki dokumentów i informacji. Poza tym, pan Ławnik wyczyścił wszystkie dane ze zwracanego telefonu służbowego. Bank prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, aby ustalić zakres i rozmiar tych naruszeń.
  • Zwracamy też uwagę na fakt, że w ostatnim roku pan Ławnik był nieobecny w pracy przez sto kilkadziesiąt dni. Nie pracował też w okresie, w którym tworzony był związek zawodowy.
Jeżeli były już dziś pracownik banku nie zgadza się z przyczynami zwolnienia, okoliczności tej sprawy powinien zbadać sąd. Przedstawione fakty pokazują, że decyzja o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym była w pełni uzasadniona.

„Tak” dla współpracy

mBank jako pracodawca jest otwarty na współpracę zarówno z funkcjonującą w zakładzie pracy radą pracowników, jak i związkiem zawodowym. Ich przedstawiciele mają przestrzeń do tego, aby działać w firmie.
Szanujemy prawa pracownicze, w tym funkcjonowanie przyzakładowych organizacji społecznych.  Jesteśmy przekonani, że nasza współpraca może odbywać się w atmosferze szacunku i z korzyścią dla wszystkich.
ŹRÓDŁOmBank