Jak pokazują dane zawarte w raporcie Deutsche Bank – „Polskie firmy w obliczu wyzwań – plany, rozwój, finansowanie”, przedsiębiorstwa w naszym kraju są bardzo zróżnicowane – zarówno jeśli chodzi o skalę prowadzonej działalności czy wielkość obrotów, jak i w kwestiach trudniej mierzalnych, jak np. plany, obawy, czy stosunek do inwestowania w rozwój oraz wybór narzędzi, które temu służą. Najnowsze badanie Deutsche Bank, na którym oparty jest publikowany właśnie raport, może pomóc w ich zdefiniowaniu.
Badanie Deutsche Bank objęło 500 firm z trzech kategorii pod względem wielkości obrotów: przedsiębiorstwa o obrotach do 10 mln euro rocznie, takie, które osiągają obroty rzędu
10-50 mln euro w skali roku, oraz te, których obroty przekraczają 50 mln euro. Równie szeroko reprezentowane są branże: od rolniczej, przez handlową, budowlaną i samochodową, aż po naukowo-badawczą i techniczną.
Jak zaznacza Leszek Niemycki, Wiceprezes Zarządu Deutsche Bank Polska, obsługa finansowa firm, wymaga bardzo kompleksowej wiedzy na temat ich nastrojów oraz gotowości – organizacyjnej, ale także mentalnej – do „skoku na głęboką wodę”. Dlatego raport jest próbą całościowego i możliwie wielowymiarowego spojrzenia na segment polskich przedsiębiorstw.
Badane firmy najczęściej działają w skali ogólnopolskiej (28 proc.) lub lokalnej (27 proc.). Jako „europejska” zdefiniowała się prawie co piąta firma (18 proc.), a jako „globalna” –
14 proc. Przy czym warto zaznaczyć, iż zasięg rozumiany jest przez polskich przedsiębiorców także przez pryzmat realizowanej wymiany handlowej. Tylko 13 proc. respondentów działa na skalę regionalną. Co ważne, jak wynika z badania, firmy funkcjonujące na krajowym rynku, raczej nie planują zmiany obecnej skali działalności. Niezależnie, czy działają na skalę lokalną, regionalną, czy ogólnopolską, nie mają w planach zwiększenia zasięgu terytorialnego. Rozważa to zaledwie 3 proc z nich. Diametralnie inne podejście do ekspansji mają przedsiębiorstwa, które już dziś działają na skalę europejską.
O awansie do grona globalnych graczy myśli blisko połowa z nich. Niemal co drugie przedsiębiorstwo (46 proc.), które ma plany inwestycyjne, już dziś zalicza się do grona „eksporterów”.
– Z raportu płynie optymistyczny wniosek: polskie firmy są świadome tego, że muszą szukać szans rozwojowych, jeśli chcą utrzymać i wzmacniać swoją pozycję rynkową. Wiedzą także, że rozwój i zmiana skali prowadzonej działalności wymagają nowych inwestycji – tłumaczy Leszek Niemycki, Wiceprezes Zarządu Deutsche Bank Polska. – Wierzę, że najniższe w historii stopy procentowe, dobry przykład innych firm oraz stale prowadzona edukacja, przyczynią się do tego, że finansowanie zewnętrzne nie będzie uważane za ostateczność, ale naturalny element dobrze napisanego scenariusza rozwoju – dodaje.
Eksporterzy pod lupą
Mapa głównych kierunków eksportu nie zaskakuje: najsilniejsze relacje handlowe łączą rodzime firmy z odbiorcami z Unii Europejskiej – ten kierunek ekspansji wskazało aż 95 proc. firm deklarujących zamiar przeprowadzenia w najbliższym czasie nowych inwestycji. Chęć budowania swojej obecności na odległych geograficznie rynkach częściej deklarują większe firmy. Przykładowo, do Azji eksportuje niemal co piąta średnia i duża firma biorąca udział w badaniu.
– Warto też odnotować, że swoje usługi eksportuje 4 na 10 przedsiębiorstw zajmujących się działalnością naukową i techniczną – mówi Maciej Sus, Dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego, Deutsche Bank. – Potwierdza to gotowość polskiej gospodarki do konkurowania w skali światowej, nie tylko niskoprzetworzonymi produktami, ale także zaawansowaną technologią i wysoką jakością.
Bez inwestycji nie ma rozwoju
Zdecydowana większość firm, które wzięły udział w badaniu „Polskie firmy w obliczu wyzwań” (ponad 60 proc.) zadeklarowała, że w pierwszym półroczu br. odnotowała zysk. Jeśli chodzi o obroty w tym samym okresie, ich zwiększenie odnotowało 42 proc. firm.
Mniej optymistyczny wydźwięk ma informacja, że niespełna jedna piąta (17 proc.) planuje
w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zwiększyć zatrudnienie. Dużą zachowawczość przedsiębiorstwa wykazują także w zakresie planowanych inwestycji. Co trzecie badane przedsiębiorstwo ma zamiar w ciągu najbliższych 6 miesięcy rozpocząć jakąś formę inwestycji. Niemal dwie trzecie z nich zamierza realizować je głównie ze środków własnych, a niecałe 30 proc. chce skorzystać z kredytu bankowego.
Skłonność do inwestycji kształtuje się na zbliżonym poziomie dla całej badanej grupy; jedynie największe przedsiębiorstwa nieznacznie częściej deklarują chęć realizacji inwestycji w najbliższym horyzoncie czasowym.
Za główny cel firmy obierają przede wszystkim wzrost mocy produkcyjnych – taką deklarację składa 70 proc. ankietowanych. Warto odnotować, że średnio co piąta firma zamierza zainwestować w badania i rozwój. – Ranga nadawana – także przez najmniejsze firmy – innowacyjności, jest dobrym prognostykiem dla całej gospodarki, mającej ambicję generowania produktów i usług o coraz wyższej wartości dodanej – komentuje Maciej Sus
z Deutsche Bank.
Planowane inwestycje będą finansowane głównie ze środków własnych firm (65 proc. firm mających plany inwestycyjne). Co trzecie przedsiębiorstwo chce skorzystać z kredytu bankowego, a co czwarte liczy w tej kwestii również na fundusze unijne. Popularną formą finansowania jest także leasing, wskazany przez 16 proc. przedsiębiorców, co nie powinno dziwić. Podobnie jak w przypadku planów inwestycyjnych, największe potrzeby, jeśli chodzi
o możliwość pozyskania zewnętrznego finansowania, najczęściej wskazywały firmy osiągające obrót roczny powyżej 50 mln euro.
Zdaniem Macieja Susa z Deutsche Bank, diagnoza niezbyt entuzjastycznego stosunku rodzimych firm do finansowania zewnętrznego jest dobrą okazją, by przypomnieć, że inwestowanie wyłącznie środków własnych w rozwój nie zawsze jest najbardziej korzystnym wyborem. – Własny kapitał jest relatywnie drogi, a jego ograniczone zasoby utrudniają dynamiczny rozwój lub wykorzystanie atrakcyjnych okazji rynkowych – tłumaczy. – Warto uwzględnić zewnętrzne finansowanie w planach na przyszłość, zwłaszcza, gdy – jak obecnie – rynek kredytów dla przedsiębiorstw jest bardzo konkurencyjny, a stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie.
Bariery rozwoju
Na utrudniony dostęp do zewnętrznego finansowania, jako największą barierę dla rozwoju, wskazało 35 proc. badanych. Dla co czwartej firmy główną przeszkodą w rozwoju są zatory płatnicze i spowodowane tym problemy z płynnością finansową. Badanie pokazało również, że im większe obroty firmy, tym częściej występują problemy z nieterminowym regulowaniem należności przez kontrahentów. Jeśli chodzi o kwestie niezwiązane bezpośrednio
z finansami, przedsiębiorcy najczęściej wskazywali na trudności w znalezieniu odpowiednich pracowników (13 proc.). Dla 9 proc. dużym utrudnieniem są zewnętrzne czynniki mające wpływ na branże, a dla 4 proc. istotną barierą negatywnie wpływającą na rozwój firmy jest rosnąca konkurencja.
– Badane firmy działają w warunkach umiarkowanego optymizmu, przy zwiększonym udziale zachowań ostrożnościowych, przejawiających się w małym zaangażowaniu inwestycyjnym i braku skłonności do zwiększania zatrudnienia – zauważa prof. Małgorzata Bombol
ze Szkoły Głównej Handlowej. – W badaniu widzimy jednak zróżnicowane podejście do sposobów finasowania firm, szczególnie, że analizowane firmy przejawiają dość niewielką chęć pozyskania finansowania zewnętrznego. Równocześnie utrudniony dostęp do finansowania jest dla nich barierą dla rozwoju działalności – zauważa. – To bardzo ciekawy paradoks.
Jak firmy korzystają z banków?
Respondenci badania Deutsche Bank odpowiadali również, czego oczekują od swojego banku i z jakich produktów najchętniej korzystają. Zdecydowanie najpopularniejszym produktem jest karta płatnicza (korzysta z niej 40 proc. badanych. 39 proc. firm nie wyobraża sobie działalności bez nowoczesnego rachunku walutowego. Trzech na dziesięciu pytanych przedstawicieli firm deklaruje, że przedsiębiorstwo posiada kredyt krótkoterminowy (do roku), a 26 proc. długoterminowy. Niemal jedna czwarta firm (23 proc.) deklaruje korzystanie z gwarancji. Dokładnie taki sam odsetek wskazań otrzymały lokaty bankowe.
Niemal 17 proc. badanych przyznało, że korzysta z natychmiastowych transakcji wymiany walutowej, natomiast co dziesiąta firma stosuje faktoring (10 proc.). Akredytywa oraz instrumenty zabezpieczające ryzyko walutowe czy transakcje forward otrzymały po 9 proc. wskazań. Nadal niedocenianym rozwiązaniem są takie produkty jak: inkaso (7 proc.), płatności masowe (cash management) – 5 proc., instrumenty strukturyzowane (5 proc.), czy instrumenty zabezpieczające ryzyko stopy procentowej, takie jak opcje CAP czy IRS (Interest Rate Swap) – 3 proc.
Zdaniem Macieja Susa z Deutsche Bank, instytucje finansowe nie powinny ograniczać się wyłącznie do roli „dostawcy” produktów, ale równie istotna jest rola aktywnego, zaufanego partnera, który łączy doświadczenie i wiedzę na temat klienta, jego branży oraz uwarunkowań zewnętrznych, by dobrać najbardziej optymalne rozwiązania, wspierające bieżącą działalność i rozwój.
Wrzucenie wyższego biegu
Gdyby poddane analizie firmy decydowały się na kredyt, to w czterech na dziesięć przypadków sfinansowałby on inwestycje w sprzęt, maszyny lub pojazdy. Co piąta badana firma przeznaczyłaby go na cele obrotowe albo na zwiększenie ekspansji rynkowej i dywersyfikację oferty lub na finansowanie technologii innowacyjnych. Najmniej popularnym rozwiązaniem byłoby inwestowanie w nieruchomości.
Respondenci nie wskazali jednego sposobu finansowania, który wyraźnie wyróżniałby się jako najbardziej korzystny. Największy odsetek badanych wskazał na kredyt w rachunku bieżącym (17 proc.), ale tylko nieznacznie mniej ankietowanych uznało, że byłby to kredyt obrotowy (14 proc.) lub inwestycyjny (13 proc.). Prawie trzech na dziesięciu pytanych wyraźnie zaznaczyło, że nie planuje korzystać z żadnego finasowania zewnętrznego.
Koszt jest najistotniejszym czynnikiem decydującym o wyborze finansowania. Taki czynnik wskazało jako główny 37 proc. przedstawicieli firm. Na drugim miejscu znalazło się wymagane dla zaciągnięcia zobowiązania zabezpieczenie (17 proc.). Niemal taki sam odsetek (15 proc.) uznał, że głównym czynnikiem wpływającym na decyzję o skorzystaniu z danej oferty jest wielowymiarowa obsługa klienta przez bank.
– Zewnętrzne finansowanie to ważny czynnik pozwalający na zwiększanie skali działalności firmy i realizację planów rozwojowych – począwszy od zakupu sprzętu, floty samochodowej czy wdrożenia systemów IT, przez zwiększanie zatrudnienia i szkolenia pracowników, powiększanie powierzchni biurowej, aż po przejęcia innych firm – mówi Maciej Sus, Dyrektor Departamentu Klienta Biznesowego, Deutsche Bank. – Dodatkową zaletą pozyskania finansowania z zewnątrz, jest to, że środki własne mogą w tym samym czasie „pracować” w inny sposób, przynosząc firmie dodatkowe korzyści.
– Towarzyszymy polskim firmom w rozwoju od 26 lat, wspierając je naszą wiedzą
i doświadczeniem. Stawiamy nade wszystko na indywidualne podejście, gdyż sektor przedsiębiorstw to niejednorodna grupa, silnie zróżnicowana nie tylko pod względem specyfiki, skali działalności czy dojrzałości, ale także planów i potrzeb, również w zakresie produktów finansowych – mówi Leszek Niemycki, Wiceprezes Zarządu Deutsche Bank Polska. – Dlatego postanowiliśmy kolejny raz przyjrzeć się bliżej tej grupie w przekonaniu, że zdobyte informacje pozwolą nam skuteczniej stawić czoła największym wyzwaniom, z jakim mierzą się poszczególne przedsiębiorstwa, a pośrednio – cała polska gospodarka – dodaje Leszek Niemycki.