Rzecznik ETS: Kredyt walutowy nie jest instrumentem finansowym

Trybunał powinien uznać, że iż kredyt denominowany w walucie obcej ale udzielony i spłacany w walucie krajowej według kursu z dnia spłaty nie jest – oraz nie zawiera w sobie – instrumentu finansowego albo finansowej usługi w rozumieniu Dyrektywy MiFID – to opinia Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej opublikowana w dniu 17 września 2015 roku.

Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię w dyskutowanej od dłuższego czasu sprawie C-312/14 (Banif Plus Bank Zrt. v. Márton Lantos i Mártonné Lantos). Rozpatrywany spór dotyczył umowy kredytu denominowanego w walucie obcej udzielonego węgierskiej osobie fizycznej w celu zakupu samochodu.

Rozpatrujący sprawę na Węgrzech Sąd Rejonowy w Ráckeve zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z wnioskiem o wydanie orzeczenia prejudycjalnego, odpowiadającego na pytania dotyczące ustalenia, (1) czy oferta transakcji kursu wymiany w formie umowy kredytu denominowanego do waluty obcej polegającej na transakcji kasowej w chwili wypłaty i terminowej w chwili spłaty, narażającej klienta na skutki i ryzyko (ryzyko kursowe) rynku kapitałowego, stanowi instrument finansowy zgodnie z postanowieniami Dyrektywy MiFID 2004/29/WE?; (2) czy prowadzenie ww. działalności polegającej na udzielaniu takiego kredytu jako potencjalnie instrumentu finansowego stanowi usługę lub działalność inwestycyjną zgodnie z ww. Dyrektywą?; (3) czy instytucja finansowa powinna dokonać oceny adekwatności zgodnie z Dyrektywą MiFID, przedstawiając ww. ofertę kredytu?; (4) czy obejście obowiązku przeprowadzenia oceny adekwatności zgodnie z Dyrektywą MiFID może powodować stwierdzenie nieważności umowy kredytu zawartej przez bank z klientem?

W przedmiotowej opinii Rzecznik Generalny stanął na stanowisku, iż Trybunał Sprawiedliwości powinien odmówić udzielenia odpowiedzi na pytania postanowione przez sąd węgierski. Rzecznik zwrócił uwagę na okoliczność, że w zapytaniu węgierskiego sądu zabrakło wystarczającej ilości informacji dotyczących zarówno stanu faktycznego, jak i prawnego omawianej sprawy, tak aby możliwe było odniesienie się do niego zarówno Trybunałowi i Państwom członkowskim.

Jednocześnie Rzecznik stwierdził, że jeśli Trybunał postanowi odpowiedzieć na postawione pytania, powinien uznać, że iż kredyt denominowany w walucie obcej ale udzielony i spłacany w walucie krajowej według kursu z dnia spłaty nie jest – oraz nie zawiera w sobie – instrumentu finansowego albo finansowej usługi w rozumieniu Dyrektywy MiFID. Z tego też względu, Dyrektywa nie znajduje zastosowania do tego typu umowy.

Celem Dyrektywy MiFID jest ochrona inwestorów, a w jej rozumieniu inwestorem jest ten, kto inwestuje albo zamierza zainwestować własny albo pożyczony kapitał w instrument finansowy w celu uzyskania zysku, lub przynajmniej ochrony wartości kapitału. Akta rzeczonej sprawy wskazują jednak, że klient nie zamierzał inwestować żadnego kapitału, lecz jego celem było pożyczenie od banku sumy potrzebnej na sfinansowanie zakupu samochodu. W tym aspekcie Rzecznik Generalny nie sądzi, iż miała miejsce inwestycja w szwajcarskie franki przez którąkolwiek ze stron umowy. W opinii Rzecznika ochrona inwestycji zgodnie z Dyrektywą MiFID nie ma na celu obejmowania sytuacji, w których konsumenci finansują konsumpcję, w przeciwieństwie do inwestycji, które z ekonomicznego punktu widzenia są formą oszczędności.

Rzecznik Generalny wskazał, iż skoro – w jego opinii – ww. Dyrektywa nie znajduje zastosowania do przedmiotowej umowy kredytu, Trybunał Sprawiedliwości nie musi odpowiadać na wskazane pytanie odnośnie obowiązku dokonania oceny adekwatności. Niezależnie od tego podkreślono, że ocena adekwatności nie jest wymagana w okolicznościach występujących w przedmiotowej sprawie.

Dodatkowo Rzecznik stwierdził, że określenie skutków w sferze kontraktowej w sytuacji, gdy firma inwestycyjna nie wypełnia określonych w Dyrektywie wymagań związanych z oceną adekwatności, należy do sfery wewnętrznego porządku prawnego każdego Państwa Członkowskiego, z uwagi na fakt, że w Dyrektywie 2004/39 mowa jedynie o nakładaniu sankcji administracyjnych w sytuacji, gdy nie zastosowano się do przepisów dotyczących implementacji Dyrektywy.

Należy oczekiwać, że ostateczny wyrok Trybunału w przedmiotowej sprawie będzie zgodny z treścią opinii. Opinia Rzecznika nie jest wiążąca i nie musi znaleźć odzwierciedlenia w treści wyroku. Niemniej jednak Trybunał ceni opinie wydawane przez Rzeczników Generalnych i zazwyczaj wydaje orzeczenie zgodnie z ich opiniami, zwłaszcza jeśli uzasadnienie i analiza przepisów UE oraz dotychczasowego orzecznictwa ETS przeprowadzona przez Rzecznika nie budzi wątpliwości.

Jako potwierdzenie powyższej tezy może posłużyć sprawa C-507/13 (United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland v European Parliament, Council of the European Union). W przedmiotowej sprawie Rzecznik przedstawił opinię, w której sugerował oddalenie skargi i obciążenie kosztami Wielką Brytanię. Wielka Brytania po otrzymaniu opinii wycofała skargę, nie czekając na rozstrzygnięcie Sądu, uznając za pewne, że Sąd wyda orzeczenie zgodne z opinią. W konsekwencji sprawę umorzono.

źródło: ZBP