Telefon w garnku zupy, alfabet na karoserii auta, huśtawka zbudowana z telewizora czy kuny urządzające piknik pod maską samochodu – to tylko niektóre z zaskakujących historii szkód, które Compensa prezentuje w ramach akcji „Nic nie szkodzi”. Choć czasami trudno w nie uwierzyć, wszystkie te przypadki zdarzyły się naprawdę. Jednak dzięki odpowiednio dobranej ochronie ubezpieczeniowej nie miały poważnych konsekwencji finansowych dla klientów towarzystwa.
– Jako ubezpieczyciel zawsze staramy się być blisko naszych klientów, wspierając ich w najbardziej wymagających momentach życia. Historie, które zebraliśmy, są dowodem na to, że życie bywa pełne niespodzianek, ale z odpowiednim ubezpieczeniem nawet najbardziej nieoczekiwane wydarzenia mogą mieć pozytywne zakończenie. Właśnie wtedy hasło naszej akcji „Nic nie szkodzi” nabiera znaczenia i pokazuje wartość, jaką jest odpowiednio dobrana ochrona ubezpieczeniowa – mówi Daniel Byster, dyrektor Biura Marketingu i Sprzedaży Cyfrowej w Compensie.
Compensa rozpoczęła akcję „Nic nie szkodzi” od stworzenia specjalnego kalendarza na 2025 rok, w którym każdy miesiąc ilustruje inna, nietypowa szkoda ubezpieczeniowa. Następnie wybrane przypadki trafiły do mediów społecznościowych, gdzie od końca grudnia prezentowane są kolejne zaskakujące historie. Pierwszą z nich była świąteczna opowieść o płonącym stroiku, który przy próbie ugaszenia zniszczył nie tylko stół i panele, ale także wannę.
Wraz z początkiem lutego Compensa rozszerza akcję „Nic nie szkodzi” o nowe elementy. Powstał spot pokazujący jedną z historii – o kunach, które urządziły piknik pod maską samochodu. Przez najbliższe tygodnie będzie on wyświetlany w mediach społecznościowych i na YouTube. Natomiast wykorzystane do tej pory w akcji historie w połączeniu z praktycznymi informacjami o tym, jak ubezpieczenia chronią przed finansowymi konsekwencjami nieoczekiwanych zdarzeń, są dostępne na stronie: www.compensa.pl/naprawde.
Równolegle Compensa zaprosiła współpracujących z nią agentów ubezpieczeniowych do podzielenia się najciekawszymi historiami szkodowymi ich klientów. W krótkim czasie wpłynęło ponad 500 takich przypadków.
– Ponad pół tysiąca historii, które do tej pory otrzymaliśmy od agentów, to prawdziwa skarbnica życiowych przypadków. Czasem zabawnych, czasem zdumiewających, ale zawsze pokazujących, że ubezpieczenie to realna pomoc w konkretnych sytuacjach. Agenci doskonale to rozumieją, bo są na pierwszej linii kontaktu z klientami. Te historie będą podstawą kolejnych odsłon akcji „Nic nie szkodzi” – dodaje Daniel Byster.