DZIECI I FINANSE – JAKIE DZIAŁANIA PODEJMUJĄ POLSCY RODZICE Z MYŚLĄ O PRZYSZŁOŚCI FINANSOWEJ SWOICH DZIECI?

 

  • aż ponad 75% polskich rodziców nic nie robi i nic nie odkłada z myślą o przyszłości swoich dzieci

  • mimo wszystko ok. 25% deklaruje, że podejmuje działania, aby ich dzieciom w przyszłości było łatwiej wystartować w dorosłe życie

  • 38% badanych twierdzi, że kupiło polisę na życie dla swojego dziecka

  • 11% badanych deklaruje założenie lokaty w banku

  • prawie 20% twierdzi, że uczy swoje dzieci… przedsiębiorczości, co samo w sobie wydaje się interesującym wynikiem, jeśli weźmiemy pod uwagę poziom wiedzy finansowej wśród ogółu społeczeństwa

Według ostatnich badań Prudential Family Index, aż ponad 75% polskich rodziców nie odkłada w ogóle środków na zabezpieczenie przyszłości finansowej swoich dzieci. Nie jest to wynik godny pochwały, pytanie zatem, co robi pozostałe 25% polskich rodziców. Być może odpowiedzi skłonią do refleksji w Dniu Dziecka, kiedy nasza uwaga koncentruje się na dzieciach. Prezentem na Dzień Dziecka może być coś mniej wymiernego tu i teraz, za to przynoszącego dużą korzyść w przyszłości.

Prudential Family Index to projekt badawczy, dotyczący postaw Polaków wobec domowych finansów, oszczędzania oraz edukacji finansowej. Wyniki badań przeprowadzonych w ramach tego projektu wskazują na to, że Polscy rodzice nie podejmują działań w celu zabezpieczenia przyszłości finansowej ich dzieci. Aż ponad 75% przyznało, że nie odkłada w tym celu żadnych środków, co każe zastanowić się nad niefrasobliwym podejściem do przyszłości finansowej swoich pociech, zwłaszcza w kontekście deklarowanych potrzeb i chęci zapewnienia dzieciom dobrego startu w przyszłość.[1]

Co zatem robi pozostałe 25% polskich rodziców i czy nadchodzący Dzień Dziecka nie jest okazją do refleksji nad tym, jak możemy zapewnić naszym dzieciom odpowiedni start w dorosłość?

PFI_co_Polacy_robią_dla_dzieci_pressW odpowiedzi na pytanie „Co robisz, aby zabezpieczyć przyszłość finansową swojego dziecka/swoich dzieci?”, 38% ankietowanych twierdzi, że kupiło polisę ubezpieczeniową na życie dziecka, 23% regularnie odkłada pieniądze na konto, a kolejne 23% deklaruje, że zbiera pieniądze na przyszłość swoich dzieci, natomiast nie odkłada ich do banku. Można się domyślać, że ta ostatnia grupa to zwolennicy odkładania do tzw. „skarpetki”. 11% badanych przyznaje, że założyło lokatę dla swojego dziecka. Co ciekawe, aż prawie co piąty badany (19%) twierdzi, że uczy swoje dzieci przedsiębiorczości, aby łatwiej i samodzielnie mogły poradzić sobie w przyszłości. Jak się wydaje, jest to raczej deklaracja i być może trudno będzie liczyć na owoce takiej nauki. Może to również oznaczać, że ta akurat grupa badanych nie korzysta z produktów finansowych obliczonych na realizację przyszłych potrzeb. Z kolei edukacja finansowa, czy nauka przedsiębiorczości – jakkolwiek zawsze korzystna – nie spowoduje, że dziecko samodzielnie zgromadzi kapitał na swoje przyszłe potrzeby.

Tylko 25% badanych rodziców podejmuje jakiekolwiek działania w celu zabezpieczenia swoim dzieciom przyszłości finansowej. Potwierdzałoby to opinie wielu ekspertów nt. niskiego poziomu oszczędności Polaków i myśleniu „tu i teraz”, bez rozważania tego, co będzie działo się w przyszłości. Taka niefrasobliwość wydaje się niepokojąca w obliczu przyszłych potrzeb naszych dzieci. Co ciekawe – akurat tych potrzeb jesteśmy w większości świadomi i wiemy, co chcielibyśmy zapewnić swoim dzieciom. Skąd zatem brak działań w tym kierunku?

Jak dodają niektórzy psycholodzy i pedagodzy, pieniądze są wciąż dla wielu rodziców tematem tabu, a bez budowy kapitału obliczonego na realizację celów i marzeń dziecka w przyszłości trudno będzie wykorzystać mu wiedzę i umiejętności nabywane już teraz, dzięki szkole, zajęciom dodatkowym, czy pasjom i hobby.[2]

[1] Wg badań Prudential Family Index z wczesnej wiosny 2016r., 57% dorosłych Polaków (25-45 lat) posiadających przynajmniej jedno dziecko wyraża pogląd, że koszty utrzymania dzieci w przyszłości wzrosną, zaś dla prawie 80% celem ich przyszłej pomocy finansowej swoim dzieciom jest sfinansowanie kosztów studiów i studiowania. Prawie połowa (48%) ankietowanych chce wspomóc swoje dorosłe dziecko, finansując mu jego własny kąt, zaś bez mała jedna trzecia – pokryć koszty ślubu i uroczystości weselnej.
[2] Dr Aleksandra Piotrowska, pedagog: „Jesteśmy bardzo niekonsekwentni w kwestii oszczędzania z myślą o przyszłości swoich dzieci. Zdecydowana większość z nas (ponad 75 ¾) nie podejmuje żadnych działań w tym kierunku, aczkolwiek 47% społeczeństwa jest przeświadczone, że warto takie działania podejmować. Dlaczego zatem nie robimy czegoś, o czym mamy pozytywną opinię? Nie jesteśmy społeczeństwem nawykłym do oszczędzania, do szanowania pieniądza i wychodzenia z założenia,
że ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka.” Małgorzata Ohme, psycholog społeczny: „Dzisiaj rodzice w tym swoim rodzicielstwie narzucają sobie bardzo wiele zadań – chcą wyposażyć dziecko w pewność siebie, dążą do tego, by miało wysoką samoocenę, żeby osiągało świetne wyniki w nauce, na różnego rodzaju zawodach. W taki sposób obecnie rozumiana jest odpowiedzialność rodzica za przyszłość dziecka. Tymczasem okazuje się, że zupełnie zapominamy o tym, że te wszystkie zasoby, które dzieciom dajemy, nie zrealizują się bez wsparcia finansowego.”

źródło: Prudential