Generali dostosowuje swoją ofertę do obecnej sytuacji i zmieniających się z nią potrzeb klientów. W ubezpieczeniach mieszkaniowych Generali będzie odpowiadać także za szkody powstałe na skutek braku przeglądów okresowych, a przy zdalnym zawieraniu umowy ubezpieczenia Autocasco nie wymaga zdjęć pojazdu. Dla właścicieli małych i średnich firm Generali rozszerza ochronę ubezpieczenia sprzętu firmowego – będzie działała, nawet jeżeli sprzęt został przekazany pracownikowi do pracy z domu.
Dla właścicieli mieszkań i dla rolników
W ubezpieczeniu mieszkań Generali zdecydowało, że przyjmie odpowiedzialność za zdarzenia powstałe wskutek braku przeglądów budowlanych.
– Mamy świadomość, że w związku ze stanem epidemii klienci mogą mieć problem z realizacją przeglądów budowlanych, dlatego postanowiliśmy okresowo – do 30 czerwca br. – zrezygnować z tego warunku – wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski, członek Zarządu Generali TU SA.
Ułatwienie to dotyczy klientów posiadających ubezpieczenie Generali, z myślą o domu, rolników, którzy wykupili ubezpieczenie gospodarstw rolnych “Generali, z myślą o rolniku” oraz osób posiadających w Proama ubezpieczenie domów i mieszkań oraz ubezpieczenie budynków wchodzących w skład gospodarstw rolnych.
Dla kierowców
Z myślą o kierowcach i dbając o ich bezpieczeństwo, Generali odstąpiło od wymogu robienia zdjęć przy zawarciu polisy Autocasco zdalnie za pośrednictwem Agenta.
Dla małych i średnich firm
– Rozumiemy również szczególnie trudną sytuację, jaka w wyniku koronawirusa dotknęła podmioty z sektora MSP, dlatego im również chcemy pomóc, rozszerzając posiadaną przez nich ochronę – dodaje Arkadiusz Wiśniewski.
Firmy, które w ramach Generali, z myślą o firmie, ubezpieczyły stacjonarny sprzęt elektroniczny, a teraz przekazały go pracownikom do pracy zdalnej, zachowują jego ochronę. Oznacza to, że w przypadku wystąpienia szkody Generali uzna, że sprzęt ten jest ubezpieczony, tak jakby znajdował się w zadeklarowanym w umowie ubezpieczenia miejscu.
Rozszerzenie to nie wymaga zmian w umowach, obowiązuje do momentu zakończeniu pandemii i dotyczy również ubezpieczeń Proama.
– Chcemy być dla klientów partnerem na całe życie i wspierać ich wtedy, kiedy najbardziej nas potrzebują, dlatego dostosowujemy nasze rozwiązania do obecnych okoliczności. Jeżeli pojawią się dodatkowe potrzeby będziemy na nie reagować na bieżąco – zaznacza Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali.