Jesień bez poślizgu, czyli jak wybrać ubezpieczenie samochodu?

I znowu przyszła jesień. Nawet dla doświadczonych kierowców nie jest to ulubiona pora roku. Dlaczego? Pierwsze przymrozki, gorsza widoczność, zalegające na drogach liście zdecydowanie wydłużające drogę hamowania – to wszystko sprawia, że jesienią na drogach jest niebezpieczniej niż w innych miesiącach roku. Potwierdzają to dane Policji. Wrzesień 2020 był drugim najbardziej niebezpiecznym miesiącem w zeszłym roku, a w okresie od września do grudnia na polskich drogach miało miejsca aż blisko 35% wszystkich wypadków drogowych. Z kolei to właśnie w październiku 2020 r., a nie w marcu czy czerwcu, zginęło w nich najwięcej osób[1]. Każdego dnia na polskich drogach jesteśmy świadkami albo – co gorsze – uczestnikami wielu stłuczek, kolizji. Nawet jeżeli wyglądają niegroźnie, to kierowcy mogą dotkliwe odczuć finansowe skutki takich zdarzeń. Jak się przed nimi uchronić? Odpowiednim ubezpieczeniem! Eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) podpowiadają, co należy do obowiązkowego ubezpieczenia i dlaczego warto zdecydować się na dodatkową ochronę? Lektura obowiązkowa dla wszystkich zmotoryzowanych!

Ubezpieczenie OC samochodu to podstawa!

Jesienny przegląd zacznijmy od sprawdzenia, czy posiadamy aktualną polisę OC. Ubezpieczenie OC, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, jest obowiązkowe dla każdego kierowcy – tę kwestię reguluje Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych. Szczególnie świeżo upieczeni kierowcy powinni wiedzieć, że za brak OC obowiązuje kara i to całkiem niemała. W 2021 r. ponad 14-dniowy brak ważnej polisy, w przypadku samochodów osobowych, kosztuje już 5600 zł i z roku na rok ta kara się zwiększa. Co równie ważne, ubezpieczenie powinno być zakupione najpóźniej w momencie rejestracji kupionego pojazdu. A co gwarantuje? Jeżeli będziemy sprawcą wypadku lub innego zdarzenia na drodze, ubezpieczyciel pokryje szkody, które wyrządziliśmy innym uczestnikom ruchu drogowego. Należy pamiętać, że w tym przypadku ochronie podlega zarówno zdrowie, jak i mienie osób trzecich.

Kierowcy mogą wybierać z szerokiej oferty polis OC obecnych na naszym rynku. Faktem jednak jest, że towarzystwa ubezpieczeniowe oferują zbliżone warunki, jeżeli chodzi o ochronę, ale różne ceny. Dlatego po polisę OC warto wybrać się do pośrednika finansowego, który pomoże wybrać nam najatrakcyjniejsze rozwiązanie – podpowiada Aleksandra Rajkowska, ekspert ZFPF, Notus Finanse.  Co to oznacza w praktyce? Chodzi o wybór odpowiedniego zakresu ochrony przy racjonalnych kosztach. – Warto skorzystać z takiej pomocy nawet wtedy, gdy aktualnie posiadamy ubezpieczenie. Warto co jakiś czas „zweryfikować” atrakcyjność posiadanej oferty. Poza tym, ekspert pomoże sprawdzić, czy należy nam się zniżka za bezszkodową jazdę. Warto wiedzieć, że gdy jeździmy bezpiecznie, płacimy mniejszą składkę – dodaje Aleksandra Rajkowska.

Jak to działa? Za każdy rok bezszkodowej jazdy obowiązuje premia. Ponadto z roku na rok „nagroda” się kumuluje i kierowca może liczyć na znaczną zniżkę. Niestety, to także działa w drugą stronę – każda szkoda, stłuczka, itp., „odbiera” nam jakąś część tego „bonusu”. Warto również wiedzieć, że część towarzystw ubezpieczeniowych decyduje się na „przeniesienie” zniżek z ubezpieczenia samochodu OC, na ofertę AC. – To mniej popularna wiedza, ale można również dołączyć do ubezpieczenia członka rodziny, który dysponuje pulą zniżek za bezszkodową jazdę. Jeśli ta osoba zostanie współwłaścicielem naszego auta, towarzystwo ubezpieczeniowe naliczy zniżkę. Tutaj mechanizm również działa w drugą stronę.  Jeżeli spowodujemy szkodę, to członek rodziny traci wspomniane zniżki, z których my wcześniej skorzystaliśmy – wyjaśnia Aleksandra Rajkowska, ekspert ZFPF, Notus Finanse.

Autocasco, czyli potrzebny „zbytek”

Polisa OC uchroni nas przed wydatkami, kiedy w wyniku spowodowanej przez nas stłuczki lub wypadku ucierpią inni uczestnicy ruchu drogowego. A co ze „sprawcą”, który w takich sytuacjach również ponosi szkodę?

Niestety w takiej sytuacji ubezpieczenie OC nie pokryje strat, które poniósł sprawca wypadku. Polisa OC ma za zadanie zrekompensować szkody dotyczące mienia jak i uszczerbku na zdrowiu, ale tylko poszkodowanego, nie winowajcy zdarzenia. Dlatego chcąc „spać spokojnie”, dobrze jest rozważyć wykupienie dodatkowej polisy, którą jest Autocasco. W ramach takiej ochrony ubezpieczyciel przede wszystkim pokrywa koszty naprawy samochodu. Warto również wiedzieć, że zakres ubezpieczenia AC może obejmować także kradzież samochodu, zniszczenie, a także uszkodzenie auta bądź jego wyposażenia. Dobrze zainteresować się nim zwłaszcza o tej porze roku, ponieważ Autocasco może dotyczyć również zniszczeń powstałych w wyniku działania sił przyrody, czyli np. potłuczona szyba po gradobiciu, czy wgnieciona maska po zawaleniu się na nią gałęzi
– tłumaczy Małgorzata Turska, ekspert ZFPF, Gold Finance. 

Wysokość składki AC, którą płaci kierowca jest uzależniona od zakresu ochrony i innych, indywidualnych ustaleń z ubezpieczycielem, np. tych, dotyczących sposobu naprawy uszkodzonego pojazdu. Ważna informacja – możemy wziąć na siebie taką naprawę, a następnie koszty są nam zwracane (wariant kosztorysowy) lub oddać samochód do warsztatu wyznaczonego przez ubezpieczyciela, którym może być też Autoryzowany Serwis Obsługi (wariant serwisowy). Jakie są między nimi różnice, na który z nich się zdecydować? – Tu wiele zależy od naszych oczekiwań. Wariant serwisowy jest opcją droższą, ale wygodniejszą. Tu ubezpieczyciel od początku ponosi faktyczne koszty napraw i pomaga w wyborze warsztatu. Poza tym, wszystkie negocjacje dotyczące naprawy odbywają się właśnie na linii ubezpieczyciel-warsztat. Z kolei wariant kosztorysowy, jak sama nazwa wskazuje, zakłada wypłatę odszkodowania na podstawie kosztorysu sporządzonego przez rzeczoznawcę z towarzystwa ubezpieczeniowego. W tym przypadku możemy samodzielnie wybrać punkt naprawy samochodu – komentuje Małgorzata Turska, ekspert ZFPF, Gold Finance.  

Jak dodaje Aleksandra Rajkowska, ekspert ZFPF, Notus Finanse na cenę AC wpływają nawet takie czynniki jak wiek kierowcy, wcześniejsze kolizje czy wypadki na jego koncie (jeśli nastąpiły z winy chcącego się ubezpieczyć), czy nawet miejsce parkowania pojazdu: – Zostawiając auto na strzeżonym osiedlu z dużym prawdopodobieństwem zapłacisz mniej, niż parkując auto przy ruchliwej ulicy, gdzie ryzyko kradzieży i uszkodzeń jest większe.  

[1] Komenda Główna Policji, Biuro Ruchu Drogowego, Wypadki Drogowe w Polsce w 2020 roku.

ŹRÓDŁOZwiązek Firm Pośrednictwa Finansowego