Na koniec II kwartału 2024 r. liczba osób posiadających prywatne ubezpieczenie zdrowotne wyniosła 5,1 mln, co oznacza wzrost o 11,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W pierwszym półroczu Polacy wydali na tę formę ochrony blisko 1 mld zł. To 25,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
Prywatne ubezpieczenia zdrowotne po II kwartale 2024 roku:
- 5,101 mln – liczba osób korzystających z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce
- 983,3 mln zł – składka przypisana brutto w ubezpieczeniach zdrowotnych
– Struktura ubezpieczeń pozostaje niezmienna. Głównym zakresem jest ambulatoryjna opieka zdrowotna, zarówno specjalistyczna, jak i podstawowa, z dostępem do badań diagnostycznych – wyjaśnia Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Prywatne ubezpieczenia lekarstwem na problemy publicznego systemu opieki zdrowotnej
Coraz większa popularność prywatnych polis zdrowotnych to w dużej mierze efekt rosnących problemów publicznego systemu opieki zdrowotnej. Ze sprawozdania z działalności Narodowego Funduszu Zdrowia za poprzedni rok jednoznacznie wynika, że wzrósł czas oczekiwania na wizyty u specjalistów – zarówno w przypadkach stabilnych, jak i pilnych. W zeszłym roku najdłuższe kolejki obserwowano w poradniach gastroenterologicznych, kardiologicznych, okulistycznych, alergologicznych i endokrynologicznych. Najdłużej na wizytę pacjenci musieli czekać w ostatniej z nich – średnio 190 dni[1].
– Pomimo zwiększających się nakładów, które są konsumowane głównie przez wzrost płac i innych kosztów, liczba udzielanych świadczeń nie zwiększyła się i w dalszym ciągu nie odpowiada na zapotrzebowanie pacjentów. Geneza problemu jest złożona i wynika z wielu czynników, takich jak ciągłe niedofinansowanie, niedobory kadrowe, inflacja w sektorze medycznym i wzrost płac, a także rosnące potrzeby starzejącego się społeczeństwa – wyjaśnia Dorota M. Fal – Prywatne ubezpieczenia zdrowotne oraz ich uwzględnienie w systemie ochrony zdrowia mogą być jednym z szybkich i efektywnych sposobów ograniczania skutków tego niepokojącego zjawiska. Już teraz, pomimo braku wsparcia ze strony państwa, ich rola wciąż rośnie.
Polska Izba Ubezpieczeń od lat apeluje o włączenie prywatnych ubezpieczeń do systemu opieki zdrowotnej.
Zdrowie jednym z priorytetów polskiej prezydencji w Unii Europejskiej
Okazją do dyskusji nad formą integracji sektorów prywatnych i publicznych w ochronie zdrowia może być rozpoczynająca się 1 stycznia 2025 r. prezydencja Polski w Unii Europejskiej. Wszyscy eksperci wskazują, że w zakresie zdrowia priorytetem powinna być profilaktyka zdrowotna, a w szczególności koordynacja działań w zakresie zdrowia publicznego oraz dostępu do wczesnej diagnostyki i badań przesiewowych.
– Biorąc pod uwagę czynniki demograficzne i epidemiologiczne , można stwierdzić, że przyszłością opieki zdrowotnej są wczesna profilaktyka i wczesna interwencja. Wyzwanie natomiast stanowią sposoby finansowania rosnących lawinowo kosztów opieki zdrowotnej. Co do tego zgadzają się wszystkie kraje Unii Europejskiej i chcą współpracować w tym zakresie – mówi ekspertka PIU.
Prywatne ubezpieczenia zdrowotne odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu aktywności zawodowej poprzez zapewnianie dostępu do szybkiej opieki medycznej i badań profilaktycznych. To z kolei ma bezpośrednie przełożenie na ograniczanie absencji, prezenteizmu, a więc stabilność rynku pracy oraz wydajność gospodarek poszczególnych krajów członkowskich, jak i całej Unii Europejskiej.
[1] Roczne sprawozdanie z działalności Narodowego Funduszu Zdrowia za 2023 rok: https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/0/305E46D2663E4FB4C1258B86003E8A4C/%24File/618.pdf