Prawie połowa polskich rolników poniosła straty w gospodarstwie z powodu zmian pogodowych

Nieprzewidywalne warunki pogodowe i rosnące koszty prowadzenia gospodarstw rolnych stają się codziennym wyzwaniem dla polskich rolników. Najnowsze badania zlecone przez firmę ubezpieczeniową Warta pokazują, że niemal połowa rolników odczuwa zmienność pogodową, która wpłynęła na zmniejszenie ilości i jakości ich plonów. Zdecydowana większość obawia się, że nieprzewidziane zjawiska pogodowe przyniosą straty dla ich gospodarstwa. Jakie czynniki mają na nie największy wpływ?

Z badania[1] wynika, że 63% rolników obawia się, że nieprzewidziane zjawiska pogodowe przyniosą straty dla ich gospodarstwa. Co więcej, 43% zauważyło w ostatnich latach większą zmienność pogodową, która negatywnie wpłynęła na ich uprawy. Najczęściej wskazywane skutki to zmniejszenie plonów i obniżenie ich jakości (43%) oraz wzrost kosztów produkcji (30%). Blisko co czwarty rolnik (23%) wskazywał na opóźnienia w zbiorach.

– Uprawy są podatne na wiele czynników mogących powodować straty, a ze względu na długi okres wegetacji, kluczowe znaczenie mają warunki pogodowe. Szkody mogą być spowodowane przez ekstremalne zjawiska pogodowe, których nie brak wiosną. Ulewne deszcze, grad, huragany, lawiny czy osunięcia ziemi niszczą nie tylko same rośliny, ale i systemy korzeniowe. Z kolei czynniki takie jak przymrozki, powodzie oraz niekorzystne warunki zimowe osłabiają i zmniejszają plony. Dodatkowo zagrożeniem są zastoiska wodne i wyleganie zbóż, które utrudniają prawidłowy rozwój upraw i ich zbiór – mówi Joanna Chudzik, ekspertka ubezpieczeń upraw, TUiR Warta.

– Rodzinne gospodarstwo, które założył mój dziadek wraz z tatą, prowadzimy od lat. Już od dzieciństwa pamiętam rozmowy o pogodzie i problemach z nią związanymi. Jedno mi utkwiło w głowie „kiedyś było jakoś spokojniej”. Niestety z roku na rok obserwujemy coraz większe problemy z nieprzewidywalną i często powodującą straty w uprawach pogodą. W ubiegłym roku dotknęły nas i wielu rolników majowe przymrozki – minimum kilkaset kilo mniejszy plon z każdego hektara uprawianego rzepaku w porównaniu do ubiegłych lat. W trakcie żniw pogoda ponownie wyrządziła dodatkowe straty. Ulewny deszcz wraz z gradem sprawił, że z wielu pól ubyło nam kolejnych kilkaset kilogramów plonu rzepaku. Jedyną pocieszającą kwestią był fakt, że nasze uprawy były ubezpieczone i mogliśmy odzyskać część zainwestowanych pieniędzy. W rolnictwie niepewność była zawsze, ale teraz jak nigdy powinniśmy dbać o zminimalizowanie ryzyka. Dlatego nie zastanawiamy się, czy ubezpieczać nasze uprawy, my po prostu idziemy i szukamy najlepszego ubezpieczenia – podkreśla Tomasz Klimkowski, właściciel gospodarstwa w woj. świętokrzyskim, znany w social mediach jako Świętokrzyski Rolnik.

Nie tylko czynniki klimatyczne są problemem

Oprócz zmienności pogodowej rolnicy mierzą się także z problemami finansowymi. Największe wyzwania wskazywane przez badanych to niskie ceny skupu produktów rolnych (58%), drożejące nawozy (56%) oraz wzrost cen paliwa i energii (51%). 48% badanych wskazało również, że to niestabilność pogodowa i nieprzewidywalność sezonów w największym stopniu wpływa na działalność gospodarstw rolnych.

Czy polscy rolnicy są przygotowani na ryzyko?

Eksperci podkreślają, że w dobie coraz bardziej nieprzewidywalnych warunków pogodowych, ubezpieczenie upraw staje się niezbędnym zabezpieczeniem finansowym. Tymczasem, jak pokazują badania, tylko 27% rolników, spośród tych korzystających z ubezpieczeń niedotowanych przez państwo, ubezpiecza swoje uprawy.

– Zmieniające się warunki klimatyczne wymagają od rolników coraz większej elastyczności i strategicznego podejścia do zarządzania ryzykiem. Każdy rolnik otrzymujący dopłaty bezpośrednie musi ubezpieczyć co najmniej połowę swoich upraw. Polisa powinna obejmować przynajmniej jedno z obowiązkowych ryzyk. Jednak najczęściej ubezpieczenie od jednego ryzyka to za mało. Ekstremalne zjawiska pogodowe są coraz częstsze, a szansa na to, że uprawy zostaną uszkodzone przez więcej gwałtownych zdarzeń atmosferycznych, coraz większe. Warto zatem zadbać o kompleksowe zabezpieczenie, uwzględniając w ubezpieczeniu ryzyka dodatkowe, jak np. deszcz nawalny, huragan czy zastoiska wodne, by nie narazić się na straty – dodaje Joanna Chudzik z Warty.

[1] Badanie przeprowadzone przez SW Research na zlecenie TUiR Warta S.A., marzec 2025. 

Exit mobile version