Polacy coraz chętniej wykorzystują okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, by wypocząć poza miejscem zamieszkania. Odpoczynek w Tatrach czy Dolomitach jest jednak okazją dla włamywaczy, liczących na możliwość łatwego zarobku. Według policyjnych statystyk, w ubiegłym roku miało miejsce niemal 95 tys. kradzieży z włamaniem. Ekspertka podpowiada, jak zabezpieczyć swoje mieszkanie na czas wyjazdu.
Pamiętaj o odpowiednim zamknięciu mieszkania
Podstawową czynnością, o jakiej należy pamiętać, jest właściwe zamknięcie nie tylko drzwi, ale i okien. Jeżeli posiadamy atestowane drzwi wejściowe, zamknijmy je na kilka zamków wielozastawkowych. Otworzenie ich bez oryginalnego klucza jest bowiem znacznym wyzwaniem dla włamywacza.
– Dodatkowo zwróćmy uwagę na to, czy nie pozostawiamy uchylonych okien. W gorączce pakowania możemy nie zauważyć, że np. okienko piwniczne nie jest domknięte – radzi Małgorzata Skibińska, menedżer do spraw majątkowych ubezpieczeń indywidualnych w Avivie. – Poza odpowiednim zabezpieczeniem samego domu warto pamiętać o budynkach gospodarczych, np. garażu. Przechowujemy w nim często narzędzia czy urządzenia, których strata mogłaby być dla nas bolesna. Co więcej, jeżeli garaż przylega bezpośrednio do domu, złodziej może przedostać się z niego do mieszkania. Dlatego pamiętajmy o zabezpieczeniu całego podwórka, ze wszystkimi budynkami, nie tylko części mieszkalnej.
Zadbaj o szczegóły
Jeżeli pozostawiamy naszą nieruchomość bez opieki, warto zainstalować kamery czy czujki alarmowe. Postarajmy się, aby nasze mieszkanie nie sprawiało wrażenia opuszczonego. W tym celu możemy np. zainwestować w system automatycznie włączający i wyłączający oświetlenie. Istnieją też rozwiązania, dzięki którym za pomocą telefonu sami będziemy mogli określić, kiedy światło ma się zaświecić.
– Możemy również poprosić kogoś bliskiego, aby zabrał listy i ulotki ze skrzynki pocztowej podczas nieobecności – radzi Małgorzata Skibińska z Avivy. – Ważne jest jednak zachowanie ostrożności przy informowaniu o naszym wyjeździe. Nie dzielmy się takimi wiadomościami zbyt szeroko, zwłaszcza z osobami, do których nie mamy pełnego zaufania.
Ochrona nie tylko przed włamywaczem
Zabezpieczenie domu przed złodziejami to jednak nie wszystko. Pozostawiając nieruchomość bez opieki zimą, powinniśmy wziąć także pod uwagę pogodę. Pamiętajmy o zakręceniu zaworów doprowadzających wodę i gaz do mieszkania oraz o odłączeniu od prądu urządzeń elektrycznych. W ten sposób zminimalizujemy ryzyko awarii. Zimą zagrożeniem dla instalacji wodnej, znajdującej się poza budynkiem, może być także silny mróz. Jeśli nie odprowadziliśmy z niej wody i nie zabezpieczyliśmy np. kablami grzewczymi, wyjściem jest zakręcenie zaworów i spuszczenie wody z rur.
Przezorność popłaca
Nie zawsze możemy zabezpieczyć się przed nieszczęśliwymi zdarzeniami. Możemy jednak uchronić się przed ich finansowymi skutkami, np. poprzez odpowiednie ubezpieczenie. – Dzięki właściwej polisie zabezpieczamy swój portfel przed następstwami zdarzeń losowych, takich jak zalanie czy pożar – mówi Małgorzata Skibińska z Avivy. – Ochroną objęte są również uszkodzenia powstałe w wyniku kradzieży z włamaniem. Właściciel polisy otrzyma więc środki na pokrycie kosztów związanych z wstawieniem np. nowych drzwi czy okna oraz zwrot wartości ukradzionych sprzętów.
Gdy dysponujemy już polisą, przed wyjazdem zadbajmy o zabezpieczenie domu w należyty, wymagany przez ubezpieczyciela sposób. Sprawdźmy w jej zapisach, jakie warunki powinniśmy spełnić, by otrzymać odszkodowanie. Jeśli chcemy zostawić u kogoś klucze, pamiętajmy, że muszą to być osoby nam bliskie, np. rodzeństwo, rodzice lub dzieci. Jeśli zostawimy klucze np. pod wycieraczką lub w kwietniku, to takim działaniem ułatwiamy zadanie włamywaczom. Tak samo będzie wyglądała sytuacja, jeżeli zostawimy otwarte lub chociaż uchylone okna. Warto zachować odpowiednie środki ostrożności, by zminimalizować ryzyko włamania.