Ubezpieczyciel zapłaci za dziurę w jezdni?

Mimo napraw i remontów, stan polskich dróg nadal pozostawia wiele do życzenia. Dlatego każdego dnia, wielu kierowców uszkadza swoje samochody po wjechaniu w dużą dziurę lub wyrwę. Opisywana sytuacja często skutkuje wysokimi kosztami naprawy zawieszenia lub wymiany felgi. Na szczęście, te wydatki może sfinansować ubezpieczyciel lub zarządca drogi.

Instytucja zarządzająca drogą odpowiada za stan nawierzchni

Zarządca drogi publicznej jest tym podmiotem, który odpowiada za uszkodzenia wywołane niewłaściwym stanem nawierzchni. W zależności od rodzaju drogi, rolę jej zarządcy może pełnić:

  • wójt, burmistrz lub prezydent miasta (drogi gminne)
  • zarząd powiatu (drogi powiatowe)
  • zarząd województwa (drogi wojewódzkie)
  • Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (drogi krajowe)

Nina Kuczyńska wyjaśnia, że odpowiedzialność cywilna zarządcy drogi funkcjonuje na zasadzie winy (patrz artykuł 415 kodeksu cywilnego). Dlatego właściciel uszkodzonego samochodu, który wystąpił o odszkodowanie, musi udowodnić związek pomiędzy działaniem lub zaniedbaniem zarządcy drogi oraz stwierdzoną szkodą.

Ubezpieczenie OC dla zarządcy drogi nie jest obowiązkowe …

Zarządca drogi może wykupić dobrowolne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC), które ochroni go przed roszczeniami kierowców. W takiej sytuacji, to zakład ubezpieczeń przejmuje odpowiedzialność za naprawę uszkodzonych samochodów. „Jeżeli takie ubezpieczenie zostało wykupione, to poszkodowany musi niezwłocznie skontaktować się z ubezpieczycielem zarządcy” – mówi Nina Kuczyńska z porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Właściwe udokumentowanie szkody to bardzo ważna kwestia

Nina Kuczyńska przypomina, że uzyskanie odszkodowania od zarządcy drogi lub jego ubezpieczyciela będzie znacznie łatwiejsze, jeżeli kierowca zadba o właściwe udokumentowanie szkody. W udokumentowaniu szkody pomaga popularność aparatów cyfrowych. Kierowca posiadający takie urządzenie (np. w telefonie komórkowym), powinien sfotografować uszkodzenie swojego pojazdu oraz dziurę w nawierzchni.

Prócz zdjęć trzeba również zadbać o zeznania świadka zdarzenia. Warto wiedzieć, że rolę świadka może pełnić wezwany policjant lub funkcjonariusz straży miejskiej. Jego notatka jest cennym argumentem w ewentualnym sporze z zarządcą drogi lub ubezpieczycielem.   „Niezależnie od wartości szkody, kierowca nie może zapominać o gromadzeniu imiennych rachunków za naprawę” – podsumowuje Nina Kuczyńska z porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.  

źródło: Ubea