Europa da się lubić? Wiemy, gdzie Polacy spędzili tegoroczne wakacje

Okazuje się, że okres utrzymującej pandemii nie wpłynął na zmianę wyboru destynacji wakacyjnych, którego Polacy dokonywali przed 2020 r., czyli zanim pojawił się koronawirus. Wprowadzenie paszportów covidowych i zniesienie lub znaczne złagodzenie restrykcji spowodowało, że wielu z nas zdecydowało się w tym roku na zagraniczne wakacje. Odzwierciedlają to dane Alior Banku, zgodnie z którymi w tegorocznym sezonie letnim, wśród najchętniej wybieranych kierunków przez użytkowników karty wielowalutowej królowały uwielbiane od lat Chorwacja i Grecja. Kraje te zanotowały spektakularne wzrosty – odpowiednio w wysokości aż 2511 i 1323 proc. Z niemałym zainteresowaniem od czerwca do sierpnia spotkały się także inne państwa Półwyspu Bałkańskiego – Czarnogóra i ciesząca się od paru lat rosnącą popularnością Macedonia. Tu liczba operacji wykonanych za pomocą karty wielowalutowej w porównaniu do okresu marzec-maj zwiększyła się o 2409 i 1520 proc.

Wyraźne wzrosty transakcyjności odnotowano także we Włoszech, Bułgarii i Turcji. W przypadku tego pierwszego kraju, w którym zrealizowano o 667 proc. więcej transakcji kartą, turyści mieli wiele możliwości spędzenia wolnego czasu – mogli odpocząć nad morzem lub jeziorem, jak również dostać się na szczyty Alp. Nieco rzadziej, choć nadal chętnie, Polacy podróżowali do krajów Półwyspu Iberyjskiego, gdzie latem dynamicznie rosła liczba zakażeń wariantem Delta. Suma wydatków poniesionych przez użytkowników karty wielowalutowej w porównaniu do miesięcy wiosennych wzrosła w Hiszpanii o 104 proc., a w Portugalii o 229 proc.

Analiza danych Kantoru Walutowego pokazuje, że Polacy w planowaniu wakacji wciąż pozostają wierni swoim ulubionym kierunkom. O ich wyborze decyduje klika czynników – przede wszystkim gwarancja dobrej pogody i niepowtarzalne widoki. Kraje Europejskie są również atrakcyjne ze względu na ich niedaleką odległość, jak również możliwość dojazdu własnym transportem. Warto podkreślić, że w tegorocznym sezonie wakacyjnym, podróżowanie w obrębie Unii Europejskiej znacznie usprawniła także rozbudowa oferty sezonowej przez tanie linie lotnicze, jak i linie tradycyjne, które szukając nowego rynku, wbrew trendom sprzed pandemii, chętnie otwierały połączenia sezonowe w miejsca typowo wakacyjne. Nic dziwnego, że popularne zimą i wczesną wiosną egzotyczne kierunki, takie jak meksykańskie Tulum, tanzański Zanzibar czy Dominikana wraz z nadejściem lata w Europie, stały się mniej atrakcyjne dla polskich turystów.

Analizując wydatki użytkowników Kantoru Walutowego zrealizowane w popularnych serwisach internetowych służących do rezerwacji zakwaterowania online, można założyć, że spora grupa podróżujących zdecydowała się w okresie wakacyjnym również na turystykę krajową. W odniesieniu do wyników z okresu marzec-maj, kiedy to obowiązywały restrykcje i hotele oraz inne obiekty noclegowe były zamknięte, w miesiącach wakacyjnych użytkownicy karty wielowalutowej zrealizowali na tego typu platformach średnio o 330 proc. więcej transakcji.

Z danych wynika także, że od czerwca do sierpnia klienci Kantoru Walutowego chętnie odwiedzali sąsiednie państwa – Czechy i Słowację. Duży wzrost liczby transakcji w tych krajach – odpowiednio o 588 i 437 proc. – związany jest najprawdopodobniej z wizytami w słowackich Tatrach i czeskiej części Sudetów, które od wielu lat cieszą się uznaniem turystów z Polski.

Pomijając kwestie wyjazdów, ciepłe dni zachęciły Polaków do większej aktywności poza domem i ograniczenia czasu spędzanego przed ekranami. Jak wynika z danych Kantoru Walutowego Alior Banku – od czerwca do sierpnia liczba transakcji za usługi popularnych serwisów oferujących dostęp do filmów i seriali utrzymała się na podobnym poziomie, w porównaniu do okresu marzec-maj, natomiast za systemy oferujące gry zmalała o około jedną piątą. Zauważalnie spadło również zainteresowanie zakupami w e-commerce. W przypadku znanych platform zakupowych klienci kantoru decydowali się na nie średnio o 25 proc. rzadziej niż w czasie miesięcy wiosennych.

Co więcej, wraz z luzowaniem obostrzeń i nadejściem lata Polacy znacząco zintensyfikowali wydatki na usługi gastronomiczne. Jak wynika z danych Alior Banku od czerwca do sierpnia liczba transakcji na jedzenie i napoje w  jednej z największych sieci restauracji typu fast food w Polsce zwiększyła się o 95 proc., natomiast suma poniesionych tam kosztów o 113 proc.