Spada zdolność kredytowa Polaków, ale nie przy wszystkich kredytach

Zdolność finansowa Polaków spada. Wysokość kredytu hipotecznego, o który się ubiegamy, może być mniejsza nawet o 100 tys. zł w porównaniu do ubiegłego roku. Wszystko przez wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego, które między innymi mają chronić klientów banków przed problemami ze spłatą rat. Problemem jest też to, że banki nie biorą pod uwagę świadczenia z programu Rodzina 500+.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na rynku kredytów krótkoterminowych. Tam apetyt na zaciąganie wyższych kredytów rośnie od kwietnia 2016 r. „Obliczając zdolność kredytową, bank uwzględnia wszystkie przychody gospodarstwa domowego. Nie tylko te stałe, lecz także te pochodzące z programu Rodzina 500+ czy świadczenia socjalne. Pod uwagę brane są również wydatki związane ze spłatą innych zobowiązań finansowych, np. pożyczek, alimenty czy koszty utrzymania” – zaznacza w rozmowie z serwisem infoWire.pl Anetta Przęczka z Departamentu Ryzyka Kredytowego w Banku Millennium.

Ale samo świadczenie z programu Rodzina 500+ nie zapewni otrzymania gotówki. Nasza zdolność kredytowa jest powiązana z historią kredytową, którą zbudowaliśmy w swoim banku, oraz danymi z Biura Informacji Kredytowej i biur informacji gospodarczej. Problemy ze spłatą poprzednich zobowiązań mogą pogorszyć warunki, które zostaną nam zaproponowane przy braniu kredytu, lub uniemożliwić jego otrzymanie.

Rzetelność w spłacaniu zobowiązań pomaga w zwiększeniu zdolności kredytowej. „Podobne działanie ma dołączenie do wniosku dodatkowego kredytobiorcy, np. współmałżonka, praca na etat czy wydłużenie okresu kredytowania” – stwierdza rozmówczyni.

ŹRÓDŁOInfoWire.pl