– Wyróżnienie dla PZU GO jest tym cenniejsze, że zdecydowali o nim sami konsumenci. To oni są najsurowszym sędzią, ponieważ oceniają przede wszystkim praktyczność proponowanych rozwiązań. Nagroda w plebiscycie Mobility Trends 2019 potwierdza, że PZU umacnia swoją pozycję jako lider innowacji w sektorze ubezpieczeń i finansów, mimo że poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko – mówi członek zarządu PZU Elżbieta Häuser-Schöneich.
PZU GO to niewielkie elektroniczne urządzenie, które wygląda jak naklejka i jest przyklejane na przednią szybę samochodu. Łączy się poprzez Bluetooth z aplikacją PZU GO w smartfonie i gdy tylko wyczuje duże przeciążenie, które może świadczyć o wypadku, alarmuje centrum operacyjne PZU. Przekazuje jednocześnie informację o ostatniej lokalizacji auta. Konsultant PZU natychmiast dzwoni do klienta, by sprawdzić, czy potrzebna jest pomoc, a gdy ten nie odbiera, wzywa służby ratunkowe.
– Statystyki są przerażające. W Polsce na drogach wciąż ginie zbyt wiele osób. Dzięki takim rozwiązaniom jak PZU GO możemy lepiej chronić naszych klientów. Gdy dochodzi do wypadku, liczy się bowiem każda sekunda. Od tego, jak szybko nadejdzie pomoc, może zależeć czyjeś życie lub zdrowie – mówi dyrektor ds. Analiz i Wsparcia Narzędziowego w PZU Paweł Lewandowski.
PZU GO sprawdza się w praktyce. Pierwszy bardzo poważny wypadek drogowy wykryło zaraz po uruchomieniu tej usługi, na początku 2019 roku. Konsultant błyskawicznie wezwał na miejsce służby ratunkowe, dzięki czemu dwie poważnie ranne osoby szybko trafiły do szpitala.
Usługa PZU GO obejmuje również dodatkowe świadczenia. To m.in. przewóz ubezpieczonych do szpitala, umówienie konsultacji lekarskiej, wizyty pielęgniarskiej lub spotkania z psychologiem, dostarczenie leków we wskazane miejsce czy holowanie unieruchomionego wskutek wypadku pojazdu, bez limitu kilometrów w Polsce.