Smartfony zmieniamy jak rękawiczki. Dlaczego?

Użytkownicy smartfonów w Polsce nie są zbytnio przywiązani do swoich urządzeń – zwykle wymieniają je na nowe mniej więcej co rok. Dzieje się tak dlatego, że chcemy korzystać z najnowocześniejszych technologii, a zakup telefonu nie jest dla nas ogromnym wydatkiem. Mimo tego najczęściej kupujemy smartfony z niższej bądź średniej półki, za 1000–1500 zł.

„W tej chwili najpopularniejszymi smartfonami są te z dużym ekranem. Wynika to z tego, że z telefonów korzystamy nie tylko po to, by rozmawiać czy pisać esemesy, lecz także sprawdzać internet, odbierać mejle i odpisywać na nie, a nawet czytać dokumenty” – mówi serwisowi infoWire.pl Karolina Krzeska z firmy ZTE Poland. Wzięciem cieszą się głównie ekrany pięciocalowe, ale powoli wzrasta zainteresowanie również tymi większymi. Należy się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości na rynku zadomowią się też ekrany wykorzystujące technologię 4K, przystosowane do okularów do wirtualnej rzeczywistości.

Przy zakupie smartfonu często zwracamy uwagę także na baterię. „Bardzo trudno jest użytkować telefon, który potrafi rozładować się w ciągu jednego dnia. W związku z tym baterie o dużej pojemności, np. 4 tys. mAh, są coraz popularniejsze. Pozwalają one na korzystanie z urządzenia bez konieczności ładowania przez dwa, trzy dni, czasami nawet do czterech, jeśli nie używamy zbyt często internetu ani nie przesyłamy danych” – zauważa ekspertka.

źródło: InfoWire.pl