Ubezpieczyciele wciąż niosą pomoc po nawałnicach

Wciąż trwa szacowanie i usuwanie skutków szkód wyrządzonych przez żywioł, który spustoszył Polskę w nocy z 11 na 12 lipca. Zgłaszane są kolejne szkody, ale też wielu poszkodowanych już otrzymało odszkodowania – wszystko dzięki uproszczeniu procedur i zaangażowaniu likwidatorów. 

W rejony, nad którymi przetoczyły się wichury i deszcze nawalne, ERGO Hestia przesunęła likwidatorów mobilnych z innych województw. Razem z tymi, którzy na co dzień pomagają tutaj poszkodowanym tworzą osiemdziesięcioosobowy zespół. Od pierwszego zgłoszenia przez poszkodowanych, które przyszło jeszcze w nocy 12 sierpnia, przepracowali oni na miejscu łącznie 8000 godzin.

– Przyjęliśmy i nadal przyjmujemy więcej zgłoszeń szkód niż standardowo w podobnym okresie czasu. Najwięcej poszkodowanych zgłasza się do nas z województwa wielkopolskiego. Stamtąd jest co czwarta szkoda. Oczywiście likwidujemy też szkody w województwach pomorskim, kujawsko-pomorskim oraz dolnośląskim. Zdecydowanie uprościliśmy procedury likwidacyjne tak, aby każdy z naszych klientów mógł jak najszybciej przywrócić swój dobytek oraz nieruchomości do stanu sprzed szkody. To pozwala nam na likwidację więcej niż co drugiej szkody bez oględzin – polegając na oświadczeniu lub zdjęciach przesłanych przez klientów. Pozostałą część zgłoszeń zamykamy najczęściej podczas wizyty naszego likwidatora mobilnego – mówi Marcin Seklecki, dyrektor ds. Obsługi Szkód Detalicznych ERGO Hestii.

Nawałnice dotknęły też przedsiębiorców – w ERGO Hestii co piąte zgłoszenie z tych terenów dotyczyło firm, przy czym aż 450 zgłoszeń szkód pochodzi od dużych firm. W wyniku porywistego wiatru uszkodzeniu uległy budynki, w których prowadzona była działalność gospodarcza. Wiele szkód to zalania pomieszczeń zarówno poprzez dach jak i wodą, która wlała się z terenu przed budynkiem. W wyniku wyładowań atmosferycznych oraz uszkodzeń linii elektroenergetycznych powstało szereg szkód powodowanych przepięciami. Ponadto w związku z przerwą w dostawie prądu placówki handlowe zgłosiły szkody polegające na rozmrożeniu i zepsuciu artykułów spożywczych. W wielu przypadkach oznacza to najczęściej chwilową przerwę w prowadzeniu biznesu.

– Podczas likwidacji szkód również wobec przedsiębiorców stosowana jest uproszczona procedura likwidacji do szkód o niewielkiej wartości, przede wszystkim spowodowanych zalaniami, przepięciami lub uszkodzeniami towarów. Likwidujemy je bez oględzin, tylko na podstawie rozmowy telefonicznej oraz przesyłanych dokumentów. Do potwierdzenia okoliczności uszkodzenia budynku np. przez upadające drzewo lub huragan wystarczające są zdjęcia sporządzone na miejscu szkody. Nie wymagamy szczególnych dokumentów potwierdzających przyczyny szkody. Jeśli chodzi o wypłacone kwoty, to sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale już dziś możemy powiedzieć, że sumę wypłaconych odszkodowań szacujemy na kilkadziesiąt milionów złotych – mówi Piotr Koralewski, z-ca dyrektora ds. Likwidacji Szkód Majątkowych ERGO Hestii.

ŹRÓDŁOERGO Hestia