ALIOR BANK

Paweł Franczyk, Dyrektor Zarządzający Pionem Cyfrowych Kanałów Sprzedaży w Alior Banku

Przy tak intensywnym rozwoju aplikacji w jakim celu przeciętny klient ma dziś zaglądać do bankowości internetowej? Kluczową sprawą jest limit operacji, gdyż większość banków w aplikacji nakłada ograniczenia. Czy poza przelewem na większą kwotę jest coś, co wyróżnia tradycyjny kanał internetowy?

Bankowość internetową i mobilną należy postrzegać w kontekście wygody. Smartfony są doskonałe do szybkich i prostych operacji, ale przy bardziej skomplikowanych zadaniach, pomocny może być większy ekran. Należy mieć na uwadze, że wielość funkcji w aplikacji mobilnej niekoniecznie poprawia jej użyteczność. Działania rzadkie lub bardziej skomplikowane procesy, nadal mogą być wspierane w wersji webowej. Oczywiście rola aplikacji mobilnej rośnie z roku na rok, kosztem dostępu www. Mimo że aplikacje bankowe często oferują funkcjonalności wpierające nawet bardziej skomplikowane operacje, wygoda i przyzwyczajenie wciąż decydują, czy korzystamy z przeglądarki czy z aplikacji.

Banki pełnią istotną rolę dostawców płatności e-commerce lub potwierdzania tożsamości online. Dopóki takie usługi są będą dostępne poprzez przeglądarki, banki powinny zapewniać odpowiednie narzędzia dla swoich Klientów również w takim kanale. Wysoką używalnością cieszą się np. usługi mojeID czy profilu zaufanego via eBankowość.

Z kolei dla przedsiębiorców bankowość elektroniczna jest nadal naturalnym narzędziem pracy. Wykorzystanie narzędzi webowych do obsługi bankowości nie oznacza oczywiście rezygnacji z dobrodziejstw aplikacji mobilnej, które adresują potrzeby m.in. szybkiego dostępu do informacji czy kontroli . W tym obszarze możliwe są również integracje systemów  i automatyczne przetwarzanie danych, co jest wykorzystywane do szeregu celów biznesowych klientów.

Podsumowując bankowość internetowa zazwyczaj oferuje większą ilość funkcjonalności, co pozwala sprostać różnorodnym potrzebom klientów. W aplikacjach mobilnych staramy się maksymalnie uprościć interfejs, koncentrując się na najczęściej używanych funkcjach.

Coraz częściej doradcy edukując swoich klientów zwracają uwagę na kwestie bezpieczeństwa. Czy poziom zagrożeń, z jakimi mogą spotkać się klienci jest taki sam dla aplikacji mobilnej i dla bankowości internetowej? Czy któryś z tych kanałów jest bezpieczniejszy?

W zasadzie każdy kanał bankowości jest bezpieczny. Jednak użytkownicy powinni stosować się do zasad bezpieczeństwa, aby możliwie unikać sytuacji zainfekowania ich urządzeń. Obejmuje to nie tylko regularne aktualizacje oprogramowania, ale także świadome zachowania, takie jak unikanie logowania się do eBankowości przez otrzymane linki.  Innymi słowy poziom bezpieczeństwa zależy przede wszystkim od poziomu świadomości użytkowników, których banki stale starają się edukować.

Warto również rozważyć problem utraty urządzenia, na którym korzystamy z eBankowości. Smartfony są bardziej narażone na zgubienie lub kradzież. Brak odpowiedniego zabezpieczenia, takiego jak silne hasła, znacząco ułatwi przestępcom zadanie.

Istnieje również ryzyko związane z instalacją złośliwego oprogramowania na urządzeniach klientów podczas pobierania innych aplikacji, zwłaszcza na urządzeniach mobilnych. W obszarze bezpieczeństwa dotyczącego telefonów, dostawcy urządzeń i aplikacji balansują między wygodą a bezpieczeństwem rozwiązania. Właśnie wprowadzenie biometrii twarzy stanowiło próbę pogodzenia tych dwóch aspektów. W przypadku komputerów osobistych, obserwujemy powrót do tokenów sprzętowych jako dodatkowego zabezpieczenia, mimo pewnych utrudnień w obsłudze. Niemniej jednak, takie rozwiązania nadal są jednymi z najskuteczniejszych w zabezpieczaniu bankowości cyfrowej.

Klient może zalogować się do bankowości internetowej na różnych urządzeniach (przeglądarka w telefonie, tablet, komputer). Jak wyglądają zwyczaje Państwa klientów? Czy zakres funkcjonalności bankowości internetowej po zalogowaniu na telefonie jest uboższy w stosunku do zalogowania na komputerze? Czy z punktu widzenia bezpieczeństwa skorzystanie z bankowości internetowej w przeglądarce na telefonie zwiększa ryzyko w porównaniu z zalogowaniem się na komputerze?

Klienci Alior Banku korzystają z dostępu do Bankowości Internetowej z różnego typu urządzeń – komputery, notebooki, tablety oraz telefony. Zakres funkcjonalny jest taki sam na każdym z nich.

Liczba klientów logujących się wyłącznie do bankowości internetowej jest w tendencji spadkowej, jednak utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent. Stale rośnie grupa klientów mobile only, których niebawem będzie blisko milion. Jest jeszcze grupa klientów, którzy logują się jednocześnie do bankowości internetowej i mobile – poziomy tych logowań są zmienne i zależą często od terminów rozliczenia podatków czy składania wniosków np. o świadczenia programów społecznych, wtedy ta grupa widocznie rośnie. Ciekawą jest grupa około 5% użytkowników mobilnych, którzy do logowania się w banku używają jedynie przeglądarki w telefonie, unikając używania aplikacji mobilnej banku. Poziom bezpieczeństwa stoi zawsze w korelacji z urządzeniem i zabezpieczeniami jakich używa klient oraz sposobu serfowania w Internecie. Wchodzenie na niepewne lub mało wiarygodne serwisy może zwiększać zainfekowanie urządzeń i wpływać na poziom bezpieczeństwa.

Korzystanie z bankowości elektronicznej, niezależnie od tego czy dzieje się to poprzez telefon, tablet czy komputer, jest bezpieczne. Banki dokładają wszelkich starań, aby systemy, które oferują klientom były nie tylko funkcjonalne, ale przede wszystkim bezpieczne. To element, na który uwagę zwracają klienci i który w przypadku rozwiązań Alior Banku jest wysoko oceniany. Bezpieczeństwo transakcji elektronicznych w dużej mierze zależy od świadomości klientów.

Korzystanie zarówno z urządzenia mobilnego jak i komputera może być niebezpieczne jeżeli użytkownik nie zadba o podstawowe aspekty bezpieczeństwa. To między innymi korzystanie z aktualnego oprogramowania, aktualizowanie poprawek bezpieczeństwa, nie udostepnienie urządzeń osobom trzecim, zabezpieczenie dostępu silnymi hasłami czy posiadanie systemów ochrony antywirusowej.

Należy przy tym pamiętać, że nawet najlepiej zabezpieczone urządzenia staną się nieodporne na cyberzagrożenia, jeżeli sami użytkownicy przekażą do nich dostęp osobom nieznanym. Do takich sytuacji często dochodzi, gdy klient jest poddawany manipulacji przez telefon z wykorzystaniem metod socjotechniki, takich jak metoda na policjanta czy wnuczka. Cyberprzestępca nakłania wtedy ofiarę do instalacji oprogramowania, dzięki któremu uzyskuje pełny zdalny dostęp do urządzenia.

Tworzenie przez banki aplikacji mobilnych to krok w stronę zapewnienia klientom wygody i bezpieczeństwa w bankowaniu z urządzeń takich jak tablet czy smartfon. Korzystnie na urządzeniach mobilnych zarówno z przeglądarki internetowej jak i aplikacji mobilnej jest bezpieczne przy założeniu, że jako klienci również dbamy o bezpieczeństwo swoich urządzeń oraz jesteśmy świadomi zagrożeń jakie są związane z ich użytkowaniem.

Niezależnie od tego czy korzystamy z aplikacji mobilnej czy przeglądarki, ważne jest abyśmy posiadane na urządzeniu oprogramowanie instalowali ze sklepów Google Play (dla systemów Android) lub App Store (dla systemów Apple IOS), a przed instalacją upewnili się, że pochodzą od zaufanych producentów. Należy pamiętać, że przestępcy mogą próbować nakłonić nas do instalacji oprogramowania z ich własnych serwisów udostępniając nam zainfekowane wersje. Uwagę należy zwracać również na linki w jakie „klikamy”. Niezależnie od tego, czy są one w dostarczonej nam wiadomości, czy znajdują się na stronie internetowej, powinniśmy być pewni źródła ich pochodzenia. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości lepiej szukać dostępu samodzielnie lub bezpośrednio skontaktować się dostawcą. Wchodzenie w linki od niezaufanych adresatów może skierować nas na stronę phishingową, gdzie ktoś będzie próbował pozyskać dane do logowania lub dane kart płatniczych. Dlatego przy korzystaniu z przeglądarki powinniśmy weryfikować, czy strona, która się otworzyła należy faktycznie do banku.

POLECANE